poniedziałek, 25 marca 2013

Rodzeństwo 3 + 1

Malekani nie przyszedł dzisiaj do oratorium. Pytam młodszego rodzeństwa o powód jego nieobecności i otrzymuję odpowiedź -czyta książki. Zdziwiony dopytuje o tytuły, wtedy precyzują:  -biologia, chemia... Wszystko rozumiem. Malekani jest najstarszy, to oznacza, że musi się uczyć. Przeciętną zambijską rodzine stać na wykształcenie tylko jednego dziecka - najstarszego. Pierworodny powinien się dobrze uczyć, żeby można było wysłać go na studia. To jest inwestycja. Po studiach dostanie prace i za zarobione pieniądze wspomoże edukacje młodszego rodzeństwa. Malekani ma 14 lat. To jeden z tych chłopców, na których zawszę mogę polegać. Jest zdolny i dobrze wychowany. Nie mam z nim kłopotów.


Malekani



Młodszy brat Malekaniego ma na imię Mupula. Ma 10 lat. Jest zacnym urwisem. Ma trudny charakter, nie lubi słuchać. Od samego początku naszej znajomości nam się nie układało. Nie mogłem wytrzymać, kiedy przeszkadzał mi w organizowaniu zajęć. Prowadziliśmy grę bez słów, kto będzie bardziej nieugięty - ja ze swoją stanowczością, czy on ze swoją swawolą. Żaden z nas nie chciał odpuścić. Po kilku miesiącach, do naszej bezsłownej gry przyszedł Jezus. Przypomniał o miłości. Przecież kocham te dzieciaki - pomyślałem. Wtem trafiło mnie zdanie Janka Bosko: "Nie wystarczy, że je kochasz, one muszą o tym wiedzieć". Po interwencji z nieba sytuacja wygląda inaczej. Dzisiaj jesteśmy przyjaciółmi. To nic, że na początku nam się nie układało, teraz to już przeszłosć. Kocham tego dzieciaka i staram się żeby wiedział, że jest mi bardzo drogi. Chociaż ma trudny charakter, to walczy ze sobą, żeby nie zepsuć naszych przyjacielskich relacj. Rozbraja mnie, kiedy widzę jak bardzo mu zależy. Staram się żeby czuł się dobrze w oratorium, on stara się żebym był z niego zadowolony.


Prezenty od Mupuli - ludziki z drutu i piłka z reklamówek.


Kolejny w rodzinie to pięcioletni Puka. Ten chłopiec to chodzące ADHD. Jest nieokiełznany jak byk na rodeo. Ma tyle energii, że nie potrafi zwyczajnie chodzić poruszając tylko nogami. Musi przy tym wywijać rękoma i podskakiwać. Jest nieuchwytny. Nie sposób zatrzymać go w jednym miejscu. Tym większe jest moje zdziwienie, kiedy widzę jak spokojnie siedzi podczas odmawiania różańca. Ten okrągły sznurek z paciorkami działa jak niewidzialny kaganiec na naszego wściekłego pięcioletniego byczka.

Puka


Jande jest najmłodszą w  rodzinie. O Jande nie wiem praktycznie nic. Dzisiaj zobaczyłem ją po raz pierwszy na plecach Mupuli, który przytaszczył ją do oratorium. Dzielny dziesięciolatek jest nianią dla swojej młodszej siostry.

Mupula z roczną Jande na plecach


 
 
 

 

środa, 20 marca 2013

Kierunek - Niebo


Przychodzą dni, gdy brakuje cierpliwości.
Przychodzą dni, gdy brakuje łagodności.
Przychodzą dni, gdy brakuje siły.
Przychodzą dni... I odchodzą dni.
Podobnie problemy.
Życie płynie jak rzeka.
Życie pełne doświadczeń.
Doświadczenia przyjemne i nieprzyjemne.
Doświadczenia ubogacają życie.
Jak ryby ubogacają rzekę.
Co to za rzeka bez ryb?
Co to za życie bez doświadczeń?
Wiara pozostaje niewzruszona.
Wiara mocna jak skalisty brzeg.
Wiara trzyma rzekę w korycie.
Boże płyniesz ze mną przez życie.
Jesteś obecny.
Jesteś rzeką.
Jesteś rzeki korytem.
Znasz kierunek.